Kurs obrazkowy na mini-album parawanik - zrobisz go w pół godziny!
Witam!
Zachęcam dzisiaj do wykonania mini - albumu.
Kurs z gatunku łopatologicznych, album jest naprawdę łatwy do wykonania.
Celowo nie podaję wymiarów, ponieważ każdy dostosuje sobie wymiary do własnych potrzeb i do wielkości posiadanych zdjęć. W moim albumiku zmieściły się 4 zdjęcia o wymiarach 10 cm x 15 cm, ale równie dobrze można wkleić kilka mniejszych w taki sposób by zachodziły na siebie.
Wszystko, co konieczne do wykonania bazy tego albumu znajdziecie na półkach naszego SKLEPU
Przygotujmy sobie zatem:
dwie bazy z beermaty, których brzegi oklejamy taśmą washi:
Teraz potrzebna będzie nam baza kartonowa kartki.
W tym wypadku jest to baza kwadratowa - ale równie dobrze może być A6.
Przygotujmy sobie również:
Bazę zginamy tak, by powstały dwa skrzydełka - czyli brzegi bazy zginamy w połowie:
Wycinamy z kolorowego papieru scrapowego 4 prostokąty do oklejenia bazy o wymiarach o 0,5 cm mniejszych niż pola naszej bazy:
W tym wypadku są to zwykłe paski papieru, ale od Waszej inwencji zależy co z nimi zrobicie. Można użyć wykrojników, dziurkaczy ozdobnych dla urozmaicenia brzegów. Jeżeli mamy ochotę na styl vintage - tuszujemy brzegi i postarzamy je.
W taki sam sposób przygotowujemy papier do oklejenia dwóch baz z beermaty. W moim przypadku mamy 2 kawałki papieru w całości i 2 łączone z różnych papierów i ozodobione taśmą washi.
Teraz nadszedł moment na doklejenie wstążki do bazy z beermaty. Wstążkę składamy na pół i przyklejamy w sposób następujący:
od zaznaczonego środka przyklejamy wstążkę do brzegu beermaty - przez środek beermaty. Przyklejamy TYLKO do jednej beermaty, reszta wstążki pozostaje luźna!
Kolej na oklejenie bazy kartki, która będzie stanowiła łącznik pomiędzy dwoma bazami z beermaty: oklejamy z dwóch stron TYLKO środkowe skrzydełka.
Sklejamy bazy z łącznikiem w sposób widoczny na zdjęciu: po posmarowaniu klejem (tylko białe skrzydełka) doklejamy CAŁE białe skrzydełka do beermaty :
Dopiero teraz oklejamy papierem bazy z beermaty.
Pamiętajmy o tym, że wstążka na pozostałej długości ma pozostać nie doklejona i swobodnie zwisać. Po wykonaniu albumu - dla jego zamknięcia - przewijamy wstążkę wokół bazy i związujemy w kokardkę. Podsumowując: wstążkę przyklejamy TYLKO na jedną bazę i naklejamy na to papier ozdobny.
Zabezpieczamy narożniki metalowymi końcówkami.
Dalsze postępowanie z albumem zależy od Waszej kreatywności i inwencji twórczej.
Zdjęcia można wklejać bezpośrednio lub umieścić w papierowych narożnikach. Do bazy można również doklejać poskładane w harmonijkę dodatkowe wklejki. Mile widziane są tagi, serwetki, mini kopertki i tym podobne ozdobniki.
Nie omieszkam również wspomnieć o:
Wykonanie takiego albumu w podstawowej formie zajmie nie więcej niż pół godziny i nie potrzebne są żadne specjalne urządzenia.
Jest to dobre rozwiązanie dla początkujących i dla tych, którzy nie mają cierpliwości ani czasu by tworzyć duże i bogato zdobione albumy.
Mój album prezentuje się skromnie: nie ma bogatych zdobień ani dodatkowych wklejek. Ot, dobry sposób na uwiecznienie jakiegoś konkretnego momentu z życia dziecka.
Kolorystyka papierów została dopasowana do barw dominujących na zdjęciach.
Wykonanie albumu łącznie z wklejeniem zdjęć i ozdobieniem zajęło mi mniej niż pół godziny. Osoba, która będzie robiła go po raz pierwszy nie przekroczy godziny.
I tu jest haczyk - nikt nie będzie już mógł się wymówić brakiem czasu.
Bierzcie się do roboty!
Witam!
Zachęcam dzisiaj do wykonania mini - albumu.
Kurs z gatunku łopatologicznych, album jest naprawdę łatwy do wykonania.
Celowo nie podaję wymiarów, ponieważ każdy dostosuje sobie wymiary do własnych potrzeb i do wielkości posiadanych zdjęć. W moim albumiku zmieściły się 4 zdjęcia o wymiarach 10 cm x 15 cm, ale równie dobrze można wkleić kilka mniejszych w taki sposób by zachodziły na siebie.
Wszystko, co konieczne do wykonania bazy tego albumu znajdziecie na półkach naszego SKLEPU
Przygotujmy sobie zatem:
dwie bazy z beermaty, których brzegi oklejamy taśmą washi:
Teraz potrzebna będzie nam baza kartonowa kartki.
W tym wypadku jest to baza kwadratowa - ale równie dobrze może być A6.
Przygotujmy sobie również:
Bazę zginamy tak, by powstały dwa skrzydełka - czyli brzegi bazy zginamy w połowie:
Wycinamy z kolorowego papieru scrapowego 4 prostokąty do oklejenia bazy o wymiarach o 0,5 cm mniejszych niż pola naszej bazy:
W tym wypadku są to zwykłe paski papieru, ale od Waszej inwencji zależy co z nimi zrobicie. Można użyć wykrojników, dziurkaczy ozdobnych dla urozmaicenia brzegów. Jeżeli mamy ochotę na styl vintage - tuszujemy brzegi i postarzamy je.
W taki sam sposób przygotowujemy papier do oklejenia dwóch baz z beermaty. W moim przypadku mamy 2 kawałki papieru w całości i 2 łączone z różnych papierów i ozodobione taśmą washi.
Teraz nadszedł moment na doklejenie wstążki do bazy z beermaty. Wstążkę składamy na pół i przyklejamy w sposób następujący:
od zaznaczonego środka przyklejamy wstążkę do brzegu beermaty - przez środek beermaty. Przyklejamy TYLKO do jednej beermaty, reszta wstążki pozostaje luźna!
Kolej na oklejenie bazy kartki, która będzie stanowiła łącznik pomiędzy dwoma bazami z beermaty: oklejamy z dwóch stron TYLKO środkowe skrzydełka.
Sklejamy bazy z łącznikiem w sposób widoczny na zdjęciu: po posmarowaniu klejem (tylko białe skrzydełka) doklejamy CAŁE białe skrzydełka do beermaty :
Dopiero teraz oklejamy papierem bazy z beermaty.
Pamiętajmy o tym, że wstążka na pozostałej długości ma pozostać nie doklejona i swobodnie zwisać. Po wykonaniu albumu - dla jego zamknięcia - przewijamy wstążkę wokół bazy i związujemy w kokardkę. Podsumowując: wstążkę przyklejamy TYLKO na jedną bazę i naklejamy na to papier ozdobny.
Zabezpieczamy narożniki metalowymi końcówkami.
Dalsze postępowanie z albumem zależy od Waszej kreatywności i inwencji twórczej.
Zdjęcia można wklejać bezpośrednio lub umieścić w papierowych narożnikach. Do bazy można również doklejać poskładane w harmonijkę dodatkowe wklejki. Mile widziane są tagi, serwetki, mini kopertki i tym podobne ozdobniki.
Nie omieszkam również wspomnieć o:
Wykonanie takiego albumu w podstawowej formie zajmie nie więcej niż pół godziny i nie potrzebne są żadne specjalne urządzenia.
Jest to dobre rozwiązanie dla początkujących i dla tych, którzy nie mają cierpliwości ani czasu by tworzyć duże i bogato zdobione albumy.
Mój album prezentuje się skromnie: nie ma bogatych zdobień ani dodatkowych wklejek. Ot, dobry sposób na uwiecznienie jakiegoś konkretnego momentu z życia dziecka.
Kolorystyka papierów została dopasowana do barw dominujących na zdjęciach.
Wykonanie albumu łącznie z wklejeniem zdjęć i ozdobieniem zajęło mi mniej niż pół godziny. Osoba, która będzie robiła go po raz pierwszy nie przekroczy godziny.
I tu jest haczyk - nikt nie będzie już mógł się wymówić brakiem czasu.
I tu jest haczyk - nikt nie będzie już mógł się wymówić brakiem czasu.
Bierzcie się do roboty!
-----------------------------------------------------------------------------------
Jak zrobić prosty kwiatek z papieru czerpanego?
Witam!
Dzisiaj krótki kurs obrazkowo - opisowy na wykonanie kwiatka z papieru czerpanego:
1. Przygotowujemy i preparujemy bazę - czyli PAPIER CZERPANY
Arkusze papieru należy przed barwieniem zamoczyć na krótką chwilę w wodzie. Papier barwić można na różne sposoby, ja swój zabarwiłam przy pomocy tzw. mgiełek. Tańsze będzie użycie farby ecolina lub tuszu.
Aby uzyskać efekt płatków o różnych odcieniach użyłam dwóch kolorów mgiełek, przy czym istotne jest by po użyciu pierwszego koloru arkusz wysuszyć suszarką, a dopiero suchy potraktować drugim kolorem na zasadzie kleksów i plam. Papier czerpany po wysuszeniu nie odkształca się. Jeżeli zależy nam na uzyskaniu efektu vintage, możemy mokry arkusz zgnieść w kulkę. Ostrożnie rozwijamy, ponieważ mokry papier czerpany ma tendencję do rozpadania się.
Możemy również ozdabiać papier różnego rodzaju stemplami dla uzyskania ciekawego efektu. Kto dysponuje pudrem i tuszem do embossingu, może podrasować papier przy pomocy tej techniki.
W zależności od koloru tła - czyli od pierwotnego koloru arkusza papieru czerpanego po zabarwieniu tym samym kolorem uzyskujemy różne efekty. W przypadku moich kwiatów bardzo fajny efekt osiągnęłam barwiąc niebieski papier fioletową mgiełką metaliczną.
2. Wykrojnikiem wycinamy z wysuszonego arkusza określone kształty. Ja użyłam wykrojnika Marianne Design LR0169 (dostępny w komplecie z serwetką), który daje ciekawe efekty w zależności od tego, jak ukształtujemy gotowe płatki.
Na standardowy kwiatek potrzebne są 3 sztuki - w tym przypadku jednakowej wielkości.
3. Kształtowanie płatków podzieliłam na dwa sposoby: wygniatanie dłutkiem w przypadku kwiatków w typie różyczek i modelowanie palcami płatków.
Profesjonalne narzędzia - czyli dłutko i podkład możemy zastąpić drewnianą końcówką pędzla i zwykłą gąbką w zastępstwie podkładu. Do wygniatania nadaje się każdy obły przedmiot z zaokrągloną końcówką - np. długopis.
W sklepie dostępne są zestawy DŁUTEK DO WYTŁACZANIA PAPIERU.
4. Kwiatki, które chcemy wyposażyć w PRĘCIKI muszą posiadać odpowiednio dużą dziurkę. Ja przekłuwam płatki rozgrzaną końcówką dużej szpilki (ogrzewam w płomieniu świecy). Nie polecam przekłuwać "na siłę", ponieważ papier czerpany jest gęsty i ma tendencję do rozrywania się.
Gdy pręciki gotowe są grube musimy dziurkę powiększyć i najlepiej jest to zrobić szydełkiem. Szydełko przyda się również do przeciągania pręcików. Zdarza się, że nie mamy pod ręką gotowych pręcików i musimy poradzić sobie w ten sposób: tniemy sznurek na niewielkie kawałki, zawiązujemy na końcu każdego supełek i ten supełek maczamy w lakierze do paznokci (najlepiej kilkakrotnie). Zamiast lakieru możemy na sznurku umieścić koralik (między dwoma węzełkami). Pręciki można zastąpić np. koralikiem nanizanym na cienki drucik lub ozdobnym niewielkim guziczkiem. Ja część kwiatków ozdobiłam mikrokulkami na plamce kleju. Ciekawy efekt można uzyskać również przy pomocy kolorowych pearlmakerów.
W sklepi dostępne są również wiązki pręcików na drucie w różnych kolorach.
5. Łączymy płatki za pomocą kleju - w moim przypadku jest to Magic - na szydełku:
Nie polecam do tego celu kleju na gorąco - wielokrotnie się poparzyłam i upaprałam płatki nadmiarem kleju.
6. Przeciągamy złożone w wiązkę pręciki i zabezpieczamy końcówkę klejem:
Jeżeli macie zamiar zrobić typowe różyczki, to potrzebne będą kolejne 3 płatki, które zwijamy w ciasny rulonik podklejając płatki bardzo niewielką ilością kleju. Obie części łączymy. W tym przypadku musimy jeszcze odpowiednio uformować płatki. Służą do tego specjalne szczypce, ale ja to robię nawijając płatek na szydełko.
Przy pomocy jednego wykrojnika uzyskałam kwiatki w kilku kształtach:
Dziękuję za uwagę i zachęcam do wykonania własnoręcznie kwiatków do ozdobienia swoich prac. Jak widać, nie jest to specjalnie skomplikowane.
W sklepie dostępne są różne rodzaje i kolory papieru czerpanego. Na początek można sięgnąć po papier drugiego gatunku, a jeżeli nie macie odpowiednich wykrojników, to zaopatrzyć się można gotowe zestawy wyciętych płatków lub samodzielnie wyciąć kształty nożyczkami.
Dostępne są również inne rodzaje wykrojników w formie płatków w takim kształcie i takim. Zaznaczę jeszcze, że cena tych wykrojników jest wyjątkowo atrakcyjna.
Pozdrawiam i zapraszam na kolejną inspirację w przyszły czwartek.
ROMA
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Letni ogródek
Witam was serdecznie i zapraszam do stworzenia swojego letniego, malutkiego ogródeczka:)
w "mini ogródeczku" wykorzystałam:
papiery z Soft Collection: niebieski, żółty i różowy
żółta wstążka , badziki: ten , ten i ten
pianka w kosteczkach do podklejania
mini doniczka, mech, druciki na łodyżki lub mini wykałaczki, wykrojniki kwiatków (wedle uznania), kulka styropianowa (ja użyłam bombki styropianowej)
wycinamy nasze kwiatuszki, których środkiem będzie nasz badzik
szykujemy mini chorągiewki z niebieskiego paska papieru, którymi okleimy naszą doniczkę
wstążeczki związujemy w kokardki - podkleimy je pod kwiatki- jako listki
tak wyglądają nasze kwiatuszki -wszystkie warstwy podkleić możemy pianką
kwiatuszki wbijamy w kulkę styropianową, przyklejamy klejem na gorąco mech i obklejamy doniczkę
....i nasz mini ogródeczek gotowy!
proste, prawda? ...a jak oko będzie cieszyć w jesienne dni :)
pozdrawiam
--------------------------------------------------------------------------------
Bezwykrojnikowe kwiatki z papieru czerpanego
Witajcie.
Dzisiaj na półkach Paper Passion.pl zagościły pręciki do kwiatów i ekologiczny papier czerpany.
Ostatnio bardzo modne są ręcznie robione kwiatki.
Ja sama bardzo lubię je robić jak i używać w swoich pracach
- myślę, że nadają one pewnego rodzaju wyjątkowości moim małym
"rękodziełom".
Dziś przygotowałam dla Was bardzo prosty kursik na dwa rodzaje
kwiatków bez użycia wykrojników.
Zapewne podobny kurs krąży gdzieś tam po sieci, wcale tego
nie przeczę, gdyż nie sposób jest to wszystko ogarnąć...
Jednakoż mam nadzieję, że przygotowana przeze mnie
propozycja przypadnie Wam do gustu i kiedyś przy okazji ze chcecie z niej
skorzystać.
Będziemy przygotowywać takie oto kwiaty:
A zatem do dzieła - będzie dużo zdjęć !!!
POTRZEBUJEMY:
papier czerpane Namaste dostępny w sklepie Paper Passion
mgiełki (można je zastąpić tuszem, farbami wodnymi,
pastelami)
spryskiwacz z wodą
nożyczki
tiul (można zastąpić koronką lub kawałkami firanki)
gruby ołówek do wytłaczania papieru
klej magic
pęseta
gruba, bardzo sztywna gąbka
(może to być wykrojnik lub krzesło tapicerowane)
coś do zabezpieczenia miejsca pracy, może to być folia lub
jakaś podkładka
dziurkacz, albo coś innego dzięki czemu będziemy mogli
zrobić dziurki
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Z kartki papieru czerpanego wyrywamy 5 różnej wielkości
kwadratów
A z nich 5
kółek (nie muszą być idealnie równe, mogą przypominać owale)
Przygotowane kółka kładziemy na folii
lub podkładce i spryskujemy mgiełką.Tu zamiast mgiełki można użyć tuszu,
farby akrylowej albo pasteli
... oraz
psikamy wodą
Następnie
gnieciemy w palcach i pozostawiamy do wyschnięcia.
Po wyschnięciu delikatnie prostujemy.
Wygląda
to mniej więcej tak:
Wyschnięte elementy kolejno układamy na grubym wykrojniku
lub tapicerowanym krześle i kulkujemy ołówkiem do wytłaczania wykonując po
środku okrężne ruchy.
Możemy
też w podobny sposób potraktować też brzegi kwiatków wykonując ruchy od brzegu
do środka - wówczas poszczególne warstwy będą bardziej sterczące.
Tak
wyglądają płatki po wyżej wspomnianym "zabiegu"
Następnie
bierzemy największy z płatków i po środku nakładamy na niego klej
W taki sposób układamy na siebie kolejne 2 warstwy biorąc
pod uwagę kolejność od największego do najmniejszego płatka. Na końcu wgniatamy środek palcem
Ostatnie 2
warstwy robimy w taki sposób, że składamy kolejno płatki na pół i zaginamy tak
by powstało coś w rodzaju dzwoneczka
Przyklejamy do środka w podobny sposób jak poprzednie
warstwy i powstaje taki oto kwiatek:
W zasadzie taki kwiatek jest już gotowy do użytku.
Teraz pokażę Wam 2 sposoby w jakie można go upiększyć.
Bierzemy tiul, koronkę lub kawałek firanki i wycinamy zeń
małe kilka paseczków o grubości ok 1
cm,
długości ok 2-3
cm
We wcześniej przygotowane kwiatka naprzemiennie
pod jego warstwy wyciskamy odrobinę kleju - najlepiej w miejsca gdzie znajdują
się dość duże luki
Przygotowane
paseczki tiulu zwijamy w palcach w kształt harmonijki o tak:
I za pomocą
pęsety wciskamy w miejsca na których wcześniej zostawiliśmy odrobiny kleju
Na środek
przyklejamy troszkę większy kawałek tiulu
I powstaje nam taki kwiatuszek:
Drugą formą dekoracji mogą być
pręciki.
Z tym, że tutaj musimy pamiętać, że
podczas przygotowania kwiatka musimy zrobić dziurki w centralnej części
poszczególnych płatków, a dokładniej mówiąc jeszcze przed sklejeniem w całość
jego poszczególnych części.
Najpierw więc robimy dziurki w
pokolorowanych już płatkach
Naokoło
dziurki nakładamy klej w ten sposób:
Sklejamy
poszczególne warstwy
Bierzemy pręciki i składamy je na
pół, o tak...
Przekładamy
przez środek kwiatka
Wyrównujemy
od przodu i podklejamy magikiem od tyłu
Tak wygląda gotowy kwiatek
Na koniec gotowe kwiaty można jeszcze psiknąć mgiełką
perłową, a brzegi pociągnąć glossy, ale to już kolejna forma upiększenia, która może być, ale bez niej kwiaty też mają swój urok.
No i co?! Trudno?!!!
Chyba nie?!
Jak uważacie?
Wykorzystane materiały ze sklepu Paper Passion:
P.S. Moje niebieskie
paluchy to efekt uboczny mgiełek.
Ja swoje robię sama i nieźle farbują niestety.
Dlatego o ile to możliwe przy robieniu
kwiatków używam rękawiczek jednorazowych, co i Wam również polecam.
Uciekam do papierków, a my widzimy się jeszcze
w niedzielę.
Fenomenalny kursik, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńpalce dało się domyć?:D
OdpowiedzUsuńhihi ... ufff domyłam przy myciu naczyń, ale czasami bywa tak, że i 3 dni z kolorowymi chodzę. Ostatnio mąż mnie do stolicy nie chciał zabrać bom kolorowe palce miała :P Pozdrawiam
UsuńŚwietny kursik :) Dzięki, na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńSuper kwiatki :) kursik również :)
OdpowiedzUsuńWreszcie kurs na kwiaty bez udziału wykrojników, ufff. Piękne, spróbuję jeszcze raz w ten sposób, co Ty pokazałaś, bo juz kiedyś próbowałam robic kwiaty z papieru czerpanego, ale mam tylko dziurkacze (punchery) w kształcie kwiatów, i jeden w ten sposób zniszczyłam, bo nie chcą wycinac w papierze czerpanym, zacinaja się. Spróbuje jeszcze raz tak jak wyżej. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację.
OdpowiedzUsuń